Przedsiębiorstwa, które naprawdę dbają o pracowników, kładą nacisk na wiele wartości, takich jak m.in. profesjonalizm, uczciwość czy innowacyjność. Wpływ na to, czy dany pracodawca zatrzyma talenty, ma kultura organizacyjna firmy. Jedną z istotnych kwestii pozostaje również lojalność, którą można rozumieć na kilka sposobów. Przestrzegania tej zasady wymaga się zarówno od pracowników, jak i od szefa.
Lojalność wobec chlebodawcy
Zwykle to pojęcie kojarzy się z tzw. „lojalką”, czyli umową o zakazie konkurencji. Pracodawcy, podsuwając taki dokument do podpisania nowo zatrudnionemu pracownikowi, chcą się zabezpieczyć. Po pierwsze, chodzi o ochronę poufnych informacji. Poza tym taka taktyka jest stosowana, jeśli firma zamierza inwestować w pracownika (np. poprzez intensywne, kosztowne szkolenia) i zarazem boi się, by ten ze zdobytą wiedzą nie odszedł do konkurencji. Lojalność wobec zakładu pracy przejawia się również w dbaniu o jego wizerunek. Jeśli pracodawca rozumie przez lojalność, chociażby donoszenie na kolegów, to lepiej zacząć rozglądać się za nową pracą w Krynkach.
Lojalność wobec pracownika
Terminowe wypłaty oraz przestrzeganie zasad BHP to za mało. Lojalny pracodawca wywiązuje się z danych obietnic (np. tych dotyczących podwyżek czy wysłania na kurs), a przy tym stara się, by atmosfera była pozytywna. Zapewnienie odpowiednich warunków pracy, szczerość oraz uczciwość w relacjach, to podstawy. Dobry szef powinien także informować podwładnych o zmianach ważnych dla firmy.